środa, 4 stycznia 2012

Herbatkowy zawrót głowy

Boli mnie głowa, boli mnie brzuch, gorączka znowu mnie zbiera - żyć nie umierać. Za to za chwilę usiądę pod ciepłym kocem, z dobrą książką w dłoni i z kubkiem gorącej imbirowej herbaty. Mówiłam, że jestem wielką fanką wszelakich smakowych herbatek? Kocham wszelkiego rodzaju owocowe, ziołowe, zielone i czerwone herbaty? I dzisiaj wzbogaciłam się o dwie kolejne... O takie.
Gdybym miała miejsce herbatek miałabym całą szafkę jak nie dwie. Mogłabym mieć wszystkie rodzaje, swoją droga muszę do pracy zaopatrzyć się w jakieś fajne okazy. Uwielbiam, kocham, lubuję :)

A dzisiaj zaopatrzyłam się w kilka owoców: grejfruty na soki, jabłka, banany i melona na koktajle :)

4 komentarze:

  1. oj tez lubię herbatki :) mam ich mase :)mm

    OdpowiedzUsuń
  2. Poleć kochana coś dobrego? Swoje ulubione... ja swego czasu miałam fazę na Teekanee

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mogę polecić nowe odmiany Sagi :-) ja obecnie mam z dziką różą, papają i mango. Oraz którą teraz piję z dziką różą,cytryną i miętą <3 mmm jest po prostu Boska

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo nie piłam jeszcze tej nowej.Z cytryną i miętą już miałam... ale dawno nie piłam. :) Dzisiaj jadę na zakupy, od poniedziałku do pracy, a herbatek tam mi brakuje

    OdpowiedzUsuń