wtorek, 17 stycznia 2012

Te dni ...

U mnie dziś dzień babski
Ten jedyny bo pierwszy
Samopoczucie średnie
Apetyt do obiadu wilczy, po obiedzie zerowy
Ponieważ dopadło mnie koło południa spore ssanie w żołądku
dlatego zamówiłam obiad na wynos
I jeśli się dobrze poszuka to może być smacznie, tanio i zdrowo
Był kurczak z grilla z ziołami, surówki (bez majonezu) i kasza gryczana (zamieniłam z ziemniakami)
Całe 13 zł i syty, zdrowy obiad z dowozem do pracy :)
Przed chwilą wypiłam szklankę domowej roboty soku marchwiowo-jabłkowego
I przegryzłam waflem ryżowym
I to na dziś tyle.
A na jutro?
Śniadanie : może serek homogenizowany 0% z truskawkami i otrębami
II śniadanie : wędzony pstrąg, kawałki papryki i 2-3 kromeczki chrupkiego pieczywa
Obiad : coś jajecznego
Podwieczorek : może znów się uda z sokiem :)
Kolacja : może serek wiejski, który miał być dzisiaj

Póki co jak na te dni przystało
czuje się nadmuchana jak balon
kilka dni i minie
:)

1 komentarz:

  1. u nas w stołówce studenckiej są za 9,5zł i to z rybą! :))

    OdpowiedzUsuń