piątek, 27 stycznia 2012

Zdrowo znaczy smacznie

Za oknem u nas środek zimy. Śnieg, mróz, ciemność :)
A ja już myślę o nadchodzącej wiośnie.
O wiosennych zakupach w warzywniaku.
O twarożku z wiejskiego sera, jogurtu i szczypiorku.
O sałacie zielonej z jogurtowym dressingiem.
O kefirze z rzodkiewką i koperkiem.
Wiosna ... ach to Ty !
Póki co zajadam się sezonowymi produktami i niedawno odkrytymi nowościami.
Do naszej kuchni wprowadziłam kiełki, dużo sałaty (stawiamy głównie na rucolę), paprykę (zwłaszcza żółtą i czerwoną - chrupiącą i słodką), suszone owoce, słonecznik i dynię, pieczywo ciężkie od zdrowych ziaren, kiszoną kapustę i wiejskie jaja.
Do tego codziennie dzbanek czerwonej herbaty i kubek korzennej Inki.
Zdrowo znaczy smacznie. :)

2 komentarze:

  1. A ja się cieszę zimą, nareszcie! :)
    Cierpliwie czekam na fotki :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas też mroźnie, bardzo mroźnie. Tylko śniegu na dokładkę tutaj brakuje... przyszły mrozy, a mi auto dzisiaj nie odpaliło :) Oby więcej takich psikusów nie robił

    Co do wiosny... to jeszcze trochę, przyjdzie i na nią pora :)

    OdpowiedzUsuń