piątek, 10 lutego 2012

Spowiedź

Witam,
Jestem - po dlugim i wyczerpującym tygodniu (który trwa)
Ten tydzień nie należał do najłatwiejszych i przyjemnych
Zabieg medyczny, unieruchomienie samochodu 100 km od domu, kombinacja dot. jego przywiezienia, decyzja o naprawie albo kupnie nowszego, dużo stresu w pracy związanego z niepewnością sytuacji i zblizającym się widmem zwolnień w firmie.
Było więc sporo stresu i jeszcze więcej odreagowania przy talerzu.
Była pizza, tortilla, słodycze, spaghetti
I pewnie ze 2 kg więcej na wadze
Niestety jestem tylko człowiekiem
Na dodatek jestem z tych którym ciężko trwać w postanowieniach
Równie ciężko jest mi przyznać się do błędów, do porażek
Marzyłam o 66-67 kg na Walentynki, a tymczasem dobijam pewnie spowrotem do 71 kg
Oczywiście odbija się to na moim samopoczuciu i życiu rodzinnym
I dlatego cholernie cieszę się że idzie weekend i będę mogła naprawić błędy tego tygodnia
Że może sięgnę po coś zdrowszego do jedzenia i spowrotem wrócę do nawyków ze stycznia
Wierzyłam tak bardzo że tym razem się uda
Wiara zanikała we mnie w tym tygodniu z dnia na dzień
Spróbuję znów podjąć walkę ...
Obiecuję

5 komentarzy:

  1. to nic, to nic Kochana, dokładnie jesteś tylko człowiekiem... ja wierze, że ten kryzys minie. Trzymam kciuki za dalszą walkę !Buziaczki :*

    trelee-morelee

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja cały czas wierzę, że wrócisz, że dasz radę, że nie zajesz kolejnego stresu. Że tak pięknie Ci szło, tak wiele radości Ci to sprawiało i że znowu będzie mogło tak być. Wiem, że problem za problemem się pojawia, że szlag człowieka trafia i najlepiej zagryźć to czymś. Jestem podobnym typem człowieka, że jak coś to zajadam... Ale trzymam kciuki. Może lepiej nie wchodź w niedzielę na wagę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Trafiłam tu przypadkiem, przez Basię.
    I wiem jak bardzo motywuje słowo nawet od kogoś zupełnie nieznajomego, więc hej! Dasz radę! Kawał drogi, wyrzeczeń już za Tobą! Stres stresem, ale nie warto rezygnować mimo kilku gorszych dni.
    Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  4. próbuj! mam nadzieję że Ci się uda:) jestem dobrej myśli powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, wierzę w Ciebie! Dasz radę! Bo kto, jak nie Ty? Ściskam mocno, 3maj się!

    OdpowiedzUsuń