Muszę zaplanować co zjem jutro, bo w południe wymyśliłam śniadanie właśnie na niedzielę i co? I zapomniałam... więc rozpiskę robię raz jeszcze.
1. Śniadanie:
zapiekanka: 2 kromki ciemnego chleba posmarowane pesto, na to kurczak co został mi z dzisiaj, pomidorek, mozarella - wszystko zapieczone w piekarniku
2. II śniadanie:
musli jabłkowe: 1 jabłuszko starte na średnich oczkach wymieszane z śliwkami suszonymi, żurawiną suszoną, serkiem naturalnym i otrębami granulowanymi z czarną porzeczką
3. Obiad:
Morszczuk w sosie musztardowo-koperkowym, sałatka z fetą, pomidorkami z puszki, słonecznikiem i grzankami
4. Podwieczorek:
Prawdopdobnie będa muffinki serowe
Na kolację jeszcze nie mam pomysłu. Posiłków pewnie będzie 5, bo w weekend wstajemy co nieco później :)
A i wrzucę Wam dzisiejszą kolację, jutro będzie podobna wersja w formie drugiego śniadania, tylko zamiast pomarańczy jabłuszko
I znowu takie pyszności :)) A ja jestem ciekawa, co jutrzejsze ważenie Wam pokaże :) Dziewczyny, cały czas podziwiam Was, jesteście dla mnie wzorem do naśladowania!
OdpowiedzUsuńPowodzenia, 3mam kciuki :**