Śniadanie, frittata z kurczakiem z dnia poprzedniego i zielonym groszkiem
Pierwsze śniadanie było dość późno, ale i drugie dałam rady wcisnąć:
- sok z 2 grejfrutów + krążek ryżowego pieczywa
Obiad, zupa szpinakowa mocno czosnkowa
- sok z 2 grejfrutów + krążek ryżowego pieczywa
Obiad, zupa szpinakowa mocno czosnkowa
Podwieczorek, koktajl: banan + 4 mandarynki + mały jogurt naturalny
Kolacja, nowoodkryte pieczywo chrupkie, z białym serkiem, sałata pekińską, papryką ramiro i tuńczykiem wędzonym
Kolacja, nowoodkryte pieczywo chrupkie, z białym serkiem, sałata pekińską, papryką ramiro i tuńczykiem wędzonym
Przed spaniem mieliśmy sobie jeszcze zaserwować soczek jabłkowy świeży z marchewką, ale... ale kupiłam dzisiaj trzy nowe herbatki i teraz je testujemy :)
Z nowości zakupionych w dniu dzisiejszym:
Pieczywo firmy kupiec o smaku czosnkowym, rewelacyjne... można z nim fajnie pokombinować, jutro na śniadanie chyba znowu zrobię, wariant zapiekany z różnymi warzywkami :)
Na próbę wzięte, chwalone na wizażu, nie mało kalorii, ale wiadomo, że czasem przychodzi ochota na słodkie, niepohamowana, dzika, szaleńcza wręcz... więc i takie jednorazówki mi się przydają. Czy to do pracy, czy też w domu... termin ważności długi, więc niech leży... a wiadomo, że słodkim czasem też trzeba sobie dogodzić :)
Trzy nowe herbatki. Rooibos pyszna, teraz piję Sagę...
Śniadanko wygląda szalenie apetycznie! Muszę poszukać przepisu bo na sam widok mam ślinotok ;)
OdpowiedzUsuńA soczki sama wyciskasz, czy kupujesz gotowe? Czasami nachodzi mnie ochota na sok z cytrusów, ale zaraz myśle sobie, ze lepiej zjeść cały owoc bo ma więcej błonnika.
Czy na kanapeczce masz sałatę pakińską czy jednak kapustę, bo na zdjęciu wygląda tak samo?
Trzymam kciuki za efekty, dietę masz pyszna i na pewno da efekty!
I.
Dziękuje za miłe słowo. Soki robię sobie sama. Ostatnio kupiliśmy sokowirówkę. Co do kanapki to mam na niej kapustę pekińską, wszystko jest na blogu. Dziękuje :)
OdpowiedzUsuńTak sie pytam, bo napisałaś sałata pekińska i zastanawiam sie co to za sałata, bo nie widziałam takiej w sklepie ;)
OdpowiedzUsuńWłasna sokowirówka to dobra rzecz, mam mnóstwo swoich jabłek które aż sie proszą o wyciśnięcie!
I.
Hahaha no przejęzyczenie, przepraszam, każdemu się zdarza. A jak bym miała dostęp do jabłek... oj to już wogóle bym szalała!
OdpowiedzUsuń