środa, 20 czerwca 2012

Trwam

Waga stoi w miejscu, czasem odchylając się do 0,5-0,8kg do góry.
Jestem wprawdzie przed okresem, ale to jeszcze chwila.
Podejrzewam, że to przez te upały, albo przez błędy w żywieniu.
Staram się to rozstrzygnąć.
Ale jem dobrze, narzekać nie mogę.
I owoce, świeżych owoców tak wiele jest pod ręką.
I warzywka świeże. I ceny nie takie złe.
Raj na ziemi jak dla mnie :)
Tylko czasu jakoś brak by się więcej w wirtualnym świecie pojawiać.
Wiele się dzieje w pracy, wiele się dzieje w domu.
A wieczorami często po prostu padam.
Ale jestem, trwam, mam się dobrze.

A w sobotę czeka nas weselicho :)

10 komentarzy:

  1. Basiu wstawiaj jadłospisy, ciekawa jestem co jadasz :) U mnie z wagą to samo i też jestem przed miesiączką, może to stąd te wahania. Trwaj i przybywaj jak najczęściej!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba znowu po diecie... Slabiutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pewnie waga znów wzrosła i cisza....:(

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie tak :( Szkoda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Basia odezwij się. Pochwal się swoją wagą. Potrzebuję motywacji :(

    OdpowiedzUsuń
  6. I ja tu zaglądam i czekam na jakąś nową notkę!
    Buziaki dziewczyny!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czekam także!Codziennie zaglądam tutaj i na blog kulinarny Basieńki, ale niestety pustki...

    OdpowiedzUsuń
  8. Basiu nawet jak przytyłaś to odezwij się. My Cię tu zmotywujemy do dalszej walki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Basiu wróć!!!

    OdpowiedzUsuń