czwartek, 17 maja 2012

Powrót córy marnotrawnej

I oto niespodzianka :)
Też tęskniłam za tym miejscem, za Wami ale przede wszystkim za Basią
U mnie wciąż starania o kolejnego potomka
U mnie wciąż dużo stresu w pracy
U mnie wciąż trudności z utrzymaniem wagi
U mnie efekt jojo
Całkowicie zasłużony ze względu na ilość pochłanianych kalorii i śladowe ilości ruchu
Jak się czuję?
Czerwienię się jak botwinka
Bo miało być tak pięknie
Czuję się jednak przede wszystkim ociężale i niezdrowo
Organizm buntuje się przeciwko nieregularnym, niezdrowym posiłkom i małej ilości przyjmowanych płynów
Pojawiła się szara zmęczona cera, wypadające garściami włosy, łamiące się paznokcie
Nie mówiąc o wałeczkach, niestrawności i innych dolegliwościach
Zdecydowanie przeszłam na ciemną stronę mocy zwaną FAST FOODEM i nie tyle tym z przydrożnych sieciówek, co domowymi kotletami z górą frytek, zajedzonych ciastkiem, poranna drożdżówka i słodzona kawa, mało witamin a dużo kalorii.
Skutki są w postaci powrotu do wagi sprzed naszej walki z Basią
Ochota na zmianę również się pojawiła
Na regularne, zdrowe i cholernie smaczne posiłki, na powrót do pudełkowego menu, na obowiązkową butelkę wody dziennie, na poprawę kondycji :)
Nie wiem co będzie.
Chcę żeby było jak dawniej, żebyśmy cieszyły się z każdego wspólnie straconego kg :)
Ale motywacja się odnalazła, to i sił miejmy nadzieję nie braknie
Startujemy jutro :)
Ktoś jeszcze?
Kaja

5 komentarzy:

  1. aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!! co za niespodzanka!!!!!!!!!!! :D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Jupi, jupi, jupi. Hip hip hura, hip hip hura!!!
    Wracaj kochana, wracaj. Opowiadaj jakie plany na jutro. Co jesz, co szykujesz?
    Opowiadaj!
    Jezu Kaja jak ja Cię uwielbiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale niespodzianka! Super, że jesteś! Wierzę w Ciebie, wierzę, że się uda. Trzymam kciuki Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  4. to ja też jestem :-) i ciesze się jak mały miś :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny dobrze, że znowu jesteście tu we dwie :D Dołączyłam do odchudzających się, także jestem z Wami :) Tym razem się nam uda :D

    OdpowiedzUsuń