Potrzebuję powrócić.
Potrzebuję motywacji.
Zaprzepaściłam to o co tak walczyłam.
Waga poszła w górę.
Były problemy.
Były niepokoje.
Było zażeranie tego słodyczami.
Było zapijanie słodkimi drinkami, piwem.
Wkurza mnie widok w lustrze.
Wkurza mnie moja ignoracja.
Wkurza mnie to, że jestem tak słaba.
Było...
A teraz będzie lepiej.
W końcu mi się uda.
Uda na stałe.
Uda się to co osiągnę - utrzymać.
Pierwszy dzień za mną.
Oby tak dalej!
Już nie raz miałam pytać, jak Twoja walka. Jednak ciągle zapominałam. Tutaj zaglądam co chwilę i cieszę się, że wróciłaś :*
OdpowiedzUsuńTo ja wracam razem z Tobą. ;)
OdpowiedzUsuńMoja walka przegrana. Za taką ją uznałam. Podejmuje kolejny raz. Mam nadzieję, że tym razem się uda i że nie zaprzepaszczę tego. Cóż - jestem tylko człowiekiem.
OdpowiedzUsuńja sądze kochanie że wyglądasz rewelacyjnie :*
OdpowiedzUsuńA ja się wkurzam i na siebie patrzeć nie mogę :D
OdpowiedzUsuń