Początek dnia wraz z planami obiadowymi poznaliście.
Co później?
Po obiedzie koktajl z mango, swoją drogą zostało mi jeszcze na dzień jutrzejszy.
Do kawki u teściowej 5 ciasteczek maślanych, które robiły razem z Łucją.
Na kolację zjadłam właśnie duży talerz sałatki
Dzisiaj mniej posiłków, bo i o godzinie 9 dopiero pobudka była.
A jutro powrót do pracy po leniwym weekendzie.
Mmm, cóż to za sałatka? Wygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńWitam.Bardzo się cieszę, że wróciłaś do blogowania.A mogę wiedzieć jak robisz koktajl z mango?
OdpowiedzUsuńMartusia:
OdpowiedzUsuńPrzepis na sałatkę na blogu kulinarnym
Słitowa:
Wróciłam, jestem, będę mam nadzieję. A koktajl z mango chyba wrzucałam już na blogu kulinarnym www.basinepichcenie.blox.pl
Od jakiegoś czasu dodaję jeszcze wodę mineralną, czasem niegazowaną, a czasem lekko gazowaną z magnezem!