Niedziela, dzień ważenia. Pobudka z mega bólem głowy, mimo że aż tak dużo wczoraj nie wypiłam. Wejście na wagę:
73,4kg :)
Czyli od 8 grudnia 2,6kg mniej! Radość nie mała.
Radość tym większa bo od tego tygodnia zaczynam ćwiczyć. Kupiliśmy Xboxa z kontrolerem ruchu i będziemy się bawić :)
Jak Ty to kobieto robisz?? Gratulacje
OdpowiedzUsuńWow, ja tez tak chcę!!!!
OdpowiedzUsuńJak to robię? Będę tutaj pisać jak najwięcej...
OdpowiedzUsuńno :) to idziemy łeb w łeb :)
OdpowiedzUsuńWow, idziesz jak burza. Oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuń