Kaja Kaja gdzie jesteś? Wiem, że teraz gorący okres, że Święta, że w pracy też młyn, że ciągle w drodze, ale choć kilka słów dziennie. Wywołuje do tablicy! Po to wkońcu ten blog? Jak tam, co jadasz i wogóle?
Ja w pracy, dzisiaj miałam problem ze skompletowaniem jedzenia, żadnych warzyw w domu, jakoś brak pomysłow. Przed wyjściem z domu zjadłam małą jajecznicę, w pracy dwie kromki ciemnego pieczywa z pasztetem czosnkowym i pomidorkiem, teraz wcinam dużą michę płatków z mlekiem, na później mam salatkę owocową z musli i jogrutem naturalnym, ale brakuje mi czegoś konkretnego. Na obiad chyba będzie żurek, a na kolację jeszcze nie wiem. Przeglądam właśnie różne blogi w poszukiwaniu czegoś pysznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz