sobota, 1 grudnia 2012

Kajuchna...

Kochana moja cudowna! Jestem i tutaj :)
Chciałam Ci złożyć najcudowniejsze, najszczersze życzenia.
Takie z głębi serca płynące.
Napisałam już wiele... ale życzę Ci również:
- uśmiechów wielu każdego dnia
- radości bez liku
- optymizmu nawet wtedy kiedy dzień czy okres nie należy do łatwych
- zdrowia w ogromnej dawce, bo ono najważniejsze
- zdrowego rozsądku - czasem
- zadowolenia z męża, umiejętności odpowiedniego dogadania się w każdej sytuacji, wspierania się...
- zadowolenia z Jasia i wielkich pokładów cierpliwości
- i spełnienia wszystkich marzeń, bo one się spełniają :)